Fair Trade na targach BioFach 2013
W dniach 13-16 lutego w Norymberdze odbyły się największe na świecie targi żywności ekologicznej BioFach.
Jak co roku na targach BioFach obecnych było wielu producentów Fair Trade. Także część spotkań i wykładów poświęcona była kwestii Sprawiedliwego Handlu.
Wśród producentów dbających o produkcję ekologiczną widoczny jest wyraźny trend do wprowadzania jednego ze znaków certyfikacyjnych Fair Trade dla produktów pochodzących z krajów Południa. Na targach widoczne było stopniowe przełamywanie monopolu Fairtrade International w zakresie etycznej certyfikacji. Szczególnie firmy niemieckie i francuskie coraz częściej decydują się na korzystanie z alternatywnych znaków certyfikacyjnych – dużą popularność uzyskują znaki Naturland Fair, łączący gwarancję produkcji organicznej i etycznej, a także Fair for Life czy EcoSocial i wiele innych, nieco mniej rozpoznawalnych. Jednocześnie obserwujemy zjawisko rezygnowania przez najbardziej znane firmy z umieszczania na opakowaniach znaku certyfikacyjnego Fairtrade. Takie rozmnożenie się bytów certyfikacyjnych (nie zapominajmy o planach WFTO wprowadzenia certyfikacji) niesie za sobą szansę nawiązania równorzędnej dyskusji pomiędzy wieloma podmiotami zaangażowanymi w certyfikowanie i wspieranie Sprawiedliwego Handlu. Z drugiej strony grozi to dalszym skonfundowaniem konsumentów z uwagi na mnogość znaków na opakowaniach.
W tle targów odbywały się spotkania pomiędzy aktorami Sprawiedliwego Handlu. Szczególnie ciekawa była dyskusja na temat przyszłości ruchu, na którą zaproszeni byli znakomici eksperci, w tym przedstawiciele organizacji Organic Services, Naturland, Ecocert, GEPA, PFCE i Soil Association. Dyskusja dotyczyła trzech zagadnień:
- Fair Trade a produkcja organiczna. Tu panowała zgoda zaproszonych gości oraz pozostałych uczestników spotkania (wśród nich znalazł się m.in. przewodniczący WFTO) co do tego, że łączenie obu trendów jest istotne i może przynieść korzyści w postaci zmniejszania kosztów związanych z certyfikowaniem i audytem.
- Fair Trade dla Północy. Większość uczestników spotkania podkreślała zasadność akcentowania zasad Sprawiedliwego Handlu w krajach do tej pory nie objętych inicjatywami certyfikacyjnymi, w tym w tych, które są tradycyjnie odbiorcami produktów Fair Trade. Jednocześnie wszyscy podkreślali, że istnieje potrzeba wyraźnego oddzielenia praktyki pomocy drobnym producentom w krajach Północy i Południa, bo stoją przed nimi różne wyzwania.
- Fair Trade a duzi gracze. Uczestnicy spotkania zastanawiali się, czy uwzględnienie dużych graczy (np. Nestle i Cadbury) w ruchu Fair Trade jest dobrym pomysłem. Tu zgody nie było, choć podkreślano, że jest to jednocześnie szansą i zagrożeniem dla rozwoju ruchu. W przypadku dużych graczy należy zachować daleko idącą ostrożność oraz stosować wyższe kryteria niż wobec drobnych. Pojawił się również głos (autora tego tekstu), że wyższe standardy powinny dotyczyć także dużych producentów rolnych, bo w ich przypadku też zachodzi ryzyko przestawiania się na działania korporacyjne.
Borys Bińkowski
Dziękujemy portalowi Biokurier za użyczenie zdjęć!